Baldwin
Dowódca Administrator
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 23:38, 10 Kwi 2014 Temat postu: Sprzęt obozowy - rekonstrukcja |
|
|
Sprzęt obozowy
Przez długie lata w zabawie nazywanej rekonstrukcją kładziono nacisk przede wszystkim na poprawność ubrań oraz uzbrojenia. Warunkiem wstępu na imprezy było posiadanie poprawnego „stroju” i sprzętu do walki, pomijano przy tym konieczność posiadania odpowiedniego sprzętu. Z jednej strony brak nacisku organizatora, z drugiej niska świadomość uczestnika powodowały że nierzadkim widokiem był ładnie ubrany „rekonstruktor” spożywający napoje z kamionkowego kufla opatrzonego napisem „40 lat KGHM”. Dodatkowo owy rycerz odpoczywał siedząc na kostce (nazywanej czasami ciukiem) słomy przewiązanej sznurkiem od snopowiązałki. Zajmując się rekonstrukcją nie możemy zapominać o sprzęcie obozowym, własnym wyposażeniu, które to podkreśla stan odtwarzanej postaci.
Zacznijmy od podstawowych rzeczy – jedzenie i picie!
Żeby nie zginąć na imprezie musimy jeść i pić. Chyba najważniejszym elementem „obozówki” są naczynia. Kubek, miska, do tego łyżka i nóż – który raczej każdy powinien mieć przy sobie. W chwili obecnej nie ma problemu z dostępem do ceramiki której proces wykonania zbliżony jest do tego jak wyrabiana była dawnej, podobnie rzecz ma się z wzorami.
Znaleziska ceramiki są bardzo liczne, istnieje wiele publikacji które dokładnie opisują kształt, zdobienia i wymiary. Dodatkowo producenci na swoich stronach podają przykładowe wzory, bardzo często katalogując je zgodnie z miejscem znalezienia. Wśród producentów ceramiki możemy wymienić m. Innymi Neopottera i Fuszerów, których wyroby bez żadnych wątpliwości są dopuszczalne.
Dopuszczalne są również wyroby z drewna, jednak w tym przypadku należy być ostrożnym, gdyż producenci nie zawsze wzorują się na znaleziskach i istnieje ryzyko zaopatrzenia się w klasyczną cepelię.
W kwestii kubków sprawa ma się jak powyżej. Należy tu zaznaczyć iż historyczne są również naczynia szklane, znaleziska są nieliczne jednak dobrze opisane. Jednak z uwagi na cenę i unikalność powinno się ich unikać. Szczególnie na imprezach polowych, gdzie występowanie takich „ekstrawagancji” powinno być minimalne.
Łyżka, nóż – tu w pewnym sensie panuje dowolność, ale oczywiście powinniśmy unikać „cepelii”. Nóż poza wykorzystaniem w kuchni oczywiście używany jest do prac polowych, powinien więc być solidnie wykonany. W przypadku noży również mamy całą masę znalezisk, a producenci zazwyczaj pomagają w doborze.
Skoro jesteśmy w kuchni to wspomnę jeszcze o przedmiotach nie do końca osobistych jak miska czy kubek – patelnia, dzbany, gary itd. Są przedmiotami które kupuje się raczej na potrzeby całej grupy a rzadziej indywidualnie. Bez patelni nie usmażycie sobie mięsa, bez gara nie ugotujecie kaszy a w dzbanie przeniesiecie wino na stół. I tu sytuacja jest jasna – przedstawień i znalezisk jest bardzo dużo żeby mieć się na czym wzorować.
A na czym usiąść?
Oczywiście na krzesełku – ewentualnie na kocu, ziemi czy na futrach. NIGDY na kostce siana/słomy zapewnionej przez organizatora. Te rzeczy powinny zostać w namiocie, wypychając siennik – nigdy siano/słoma nie powinna walać się po obozie, czy to luzem czy w kostce. Jest to wygodne, sprasowana kostka aż się prosi aby na niej usiąść, ale nie powinniśmy ulegać jej urokowi Widok kostki siana przewiązanej sznurkiem na której siedzą uczestnicy imprez jest jednym z najgorszych obrazów na imprezie i psującym tzw. "klimat” jak mało co.
Do rzeczy „grupowych” należą również:
Daszek, wiata - w słoneczne dni bardzo przydatny, chroni również przed deszczem. Powinien być wykonany z lnu i być na tyle solidnie umocowany by mocniejszy wiatr go nie zerwał.
Stół, ławy do siedzenia, wiadro – pewnie bez tych rzeczy można się obejść, ale z chwilą kiedy jesteśmy częścią większej grupy staje się to niezbędne. Na stół przyda się obrus który bez problemu wykonamy z resztek lnu.
Obóz to również namioty.
Jeszcze jakiś czas temu bawełniane namioty były standardem. Tak jak w innych dziedzinach tak i w tym przypadku idziemy do przodu. Powinniśmy pamiętać że o ile bawełna była znana to jednak nie była dostępna w naszej kulturze. W związku z tym namiot powinien być wykonany z lnu, podobnie jak daszek opisany powyżej. Kwestię użytego materiału pozostawiamy Waszemu sumieniu, ale nie zapomnijmy że to len jest podstawowym materiałem który powinien być używany do wyrobu namiotów.
Panuje również pogląd iż „mój namiot – moja twierdza”, w odniesieniu do wnętrza. O ile nie zamierzamy przyjmować gości można się do tego stosować, ale nie zapomnijmy przy tym że osoby z zewnątrz nie powinny widzieć tego co trzymamy w środku. Z namiotu nie mogą wystawać rzeczy nie mające związku z rekonstrukcją. Nie powinny być też widoczne – trzymajmy namiot zamknięty przez cały czas. Zdarzyć się jednak może że będziemy musieli kogoś przyjąć w namiocie, dlatego też lepiej brać to pod uwagę i od samego początku wpoić w sobie że we wnętrzu namiotu również trwa impreza.
Zadbajmy przy tym o oświetlenie wnętrza namiotu. Używamy do tego tłuszczowych lampek, lampek oliwnych, świeczek oraz drewnianych lamp ze skóry pergaminowej.
To oczywiście nie wszystko – z rzeczy osobistych dobrze mieć przy sobie krzesiwko z zestawem do rozpalania ognia, bukłak itd.
Podsumowując: Unikajmy tzw. „cepelii”, nasze wyposażenie powinno być zgodne ze żródłami i co chyba najważniejsze, adekwatne do odtwarzanej przez nas postaci.
Źródło:
Projekt [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Baldwin dnia Czw 23:40, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|